Nie zacznę pisać, bo gdybym… to pewnie tekst byłby dłuższy niż sznureczek zdjęć.
W zapowiedzi reportażu Oli i Tomka użyłem sformułowania „fotograficzne El Dorado”… obiecałem się z tego wytłumaczyć przy okazji prezentacji całości reportażu.
Dziś zmieniam zdanie. Nie będę się tłumaczył. Poniżej jest kilkadziesiąt zdjęć, które albo same wybronią to co napisałem, albo dadzą jasny pogląd na to, że nie daliśmy rady podołać wyzwaniu.
Zapraszam.
loading...